To wspaniała wiadomość: otrzymamy unijne dofinansowanie na przebudowę wiślanych bulwarów i to w wysokości 20 mln zł. Informacja ta natychmiast wywołała spekulacje, na co wydamy zdobyte środki.
Jesteśmy na Mazowszu absolutnym liderem w zdobywaniu środków unijnych. W latach 2010-15 (czyli z poprzedniej perspektywy unijnej) pozyskaliśmy prawie 400 mln zł. Były to pieniądze na strategiczne przedsięwzięcia jak m.in. rewitalizacja zabytkowej części Małachowianki, budowa pierwszego odcinka obwodnicy, przebudowa dworca autobusowego, budowa ul. Traktowej, Dobrzyńskiej, Otolińskiej, czy ul. Granicznej na odcinku od Otolińskiej do Wyszogrodzkiej.
Natomiast w trwającej perspektywie unijnej zdobyliśmy ponad 350 mln zł. To środki m.in. na nowe autobusy, na przebudowę ul. Przemysłowej, Kostrogaj, Wiadukt, Bielskiej, Łukasiewicza, na budowę drugiego i trzeciego etapu obwodnicy, także na kilometry dróg rowerowych.
Od chwili, gdy zostałem prezydentem, łącznie z gminnymi spółkami, zdobyliśmy dla Płocka prawie 753 mln zł środków unijnych.
Zawdzięczamy to całemu zespołowi pracowników Urzędu Miasta i spółek, ludziom, którzy inwestycje planowali, projektowali, szukali wykonawców i przedsięwzięcia realizowali, no i oczywiście tym, którzy pisali doskonałe wnioski o przyznanie unijnych środków. Wszystkim należą się wielkie podziękowania.
No i teraz mamy kolejne miliony dotacji na wiślane bulwary. Koszt przebudowy nabrzeża sięgnie 32 mln zł. Na to przedsięwzięcie zabezpieczyliśmy własne pieniądze w budżecie miasta. Dotacja zaś zrefunduje nam ten wydatek w wysokości 20 mln zł, co oznacza, że mamy dodatkowe środki.
Na co wydamy te pieniądze?
Wśród postulatów, które zgłaszane były podczas ostatnich spotkań z mieszkańcami była m.in. budowa ul. Maszewskiej i kolejnego fragmentu ul. Granicznej. Od dawna zgłaszane są też postulaty dotyczące potrzeby remontu al. Kilińskiego oraz ul. Tysiąclecia.
Przebudowa Maszewskiej zacznie się lada moment. Graniczna musi jeszcze poczekać. Jest oczywiste, że tę drogę wykonamy, ale dziś mamy pilniejsze potrzeby: właśnie al. Kilińskiego oraz Tysiąclecia, na remonty których również zdobyliśmy środki unijne. Dziś potrzebujemy pieniędzy na wkład własny.
Al. Kilińskiego znajduje się tzw. drugim programie mobilności miejskiej – zestawie uzupełniających się wzajemnie przedsięwzięć. Drogę czeka rozdział kanalizacji, budowa nowego chodnika, drogi rowerowej, oświetlenia. Przebudowa czeka skrzyżowania Kilińskiego z Al. Jachowicza, ul. 3 Maja, Padlewskiego, Sienkiewicza i Kolegialną oraz Norbertańską.
W programie jest jeszcze budowa parkingu przy Ogrodzie Zoologicznym (w systemie „park and ride”) oraz nowego wiaduktu, prowadzącego do Zoo (obecny jest całkowicie wyeksploatowany). A także kupno ośmiu nowych autobusów niskoemisyjnych dla Komunikacji Miejskiej.
Przebudowa al. Kilińskiego jest nie tylko pilna, ale właśnie teraz możliwa do realizacji. Teraz, ponieważ kończy się budowa obwodnicy Płocka. Pierwszy odcinek już kilka lat nam służy, drugi właśnie oddaliśmy do użytku, na trzecim prace również zmierzają ku końcowi i jest szansa, że jeszcze latem zaczniemy z niego korzystać. Z powodzeniem może on przejąć ruch, który dziś odbywa się w al. Kilińskiego i drogę tę – wraz z mostem im. Legionów Piłsudskiego – będziemy mogli poddać renowacji.
Innym, ale bardzo podobnym przykładem pilnej inwestycji jest przebudowa ul. Tysiąclecia, z której codziennie korzystają przecież tysiące kierowców.
Przygotowania do tego przedsięwzięcia już się zaczęły. Wodociągi Płockie od kilku lat realizują program rozdziału kanalizacji ogólnospławnej na deszczową i sanitarną, a od kilku tygodni budują kanalizację deszczową w al. Kobylińskiego oraz w al. Pawła Nowaka. Bo przebudowa ul. Tysiąclecia to w pierwszej kolejności właśnie rozdzielenie kanalizacji. Brak tego podziału powoduje, że w trakcie ulew ul. Tysiąclecia – na wysokości tzw. stodoły – jest zalana i staje się nieprzejezdna, a woda stoi w piwnicach okolicznych domów. Wyrównanie jej nawierzchni jedynie byłoby nieracjonalne. Dlatego ulica ta musi być kompleksowo przebudowana.
Również te roboty finansujemy przy wsparciu środków unijnych, ale i w tym przypadku potrzebujemy pieniędzy na wkład własny.
Przebudowa al. Kilińskiego i ul. Tysiąclecia zwiększy komfort życia tysięcy płocczan.