Początek listopada to niezwykle nostalgiczny czas, kiedy wracamy myślami do bliskich nam ludzi, którzy już odeszli. Przynosimy kwiaty na ich groby i zapalamy znicze. Pamiętajmy też o bezimiennych bohaterach, którzy spoczywają na płockich nekropoliach i pomóżmy po raz kolejny odrestaurować zabytkowe groby wrzucając datek do puszek kwestarzy w ramach akcji Ratujmy „Płockie Powązki”.
Podziwiam wszystkich, którzy w nią się angażują. Kwestarzy, proszących choćby o symboliczne datki, oraz tych, którzy tak chętnie pomagają i odpowiadają na ich prośbę. Sam uczestniczę w niej od lat.
Niezwykle cenne jest to, że dzięki akcji możemy ratować zabytkowe i cenne historycznie pomniki, znanych i zasłużonych płocczan. Inną korzyścią jest budowanie lokalnej tożsamości, integrowanie społeczności lokalnej i przypominanie historii Płocka i związanych z nim ludzi.
Wrzucając symboliczną złotówkę do puszki kwestarza ratujemy konkretny pomnik. W tym roku będziemy zbierać na grób rodziny Bronarskich, w tym siostry Stefana „Liścia” Bronarskiego – żołnierza wyklętego – skatowanej przez komunistyczne służby bezpieczeństwa do tego stopnia, że nigdy nie odzyskała zdrowia.
Zachęcam do przyłączenia się do akcji.