Na łamy prasy wrócił temat placu Obrońców Warszawy – jednego z najbardziej urokliwych miejsc w Płocku. Renowacja tego skweru to jedno z wielu założeń mojego programu wyborczego. Odnowimy to miejsce.

Ciepło wspominam alejki kasztanowców z czasów szkolnych, w końcu to niedaleko do Jagiellonki.

Ostatnie lata trwał spór specjalistów, dotyczący kształtu tego miejsca. Pytanie jakie sobie zadawali w uproszczeniu brzmiało: czy bardziej ma on przypominać ogród angielski, czy mieć uporządkowany charakter i proste alejki, otoczone szpalerem drzew jak obecnie.

Razem ze swoim zespołem szukałem rozwiązania, które może pogodzić te wizje, a jednocześnie być odpowiedzią na współczesne potrzeby miasta, które potrzebuje miejsc parkingowych, zwłaszcza w otoczeniu starówki. Starówki, która w skali kraju jest unikalna, bo przetrwała niezniszczona wiele kataklizmów wojennych.

Udało się nam wypracować koncepcję, która łączy te wizje. Możemy zachować alejki kasztanowców, zmienić nieco jego zagospodarowanie w centralnej części i w dodatku wygospodarować nowe miejsca parkingowe. Niewykluczone, że na podziemnym parkingu.

Planowana rewitalizacja pl. Obrońców Warszawy doskonale koresponduje z trwającym remontem tzw. kamery pruskiej –  zabytkowej siedziby delegatury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego. Prowadzimy tę renowację, dzięki doskonałej współpracy z wojewodą mazowieckim Jackiem Kozłowskim.

Chcę, by ponowne oddanie tego budynku do użytku zbiegło się w czasie z rewitalizacją placu Obrońców Warszawy.

O tym, że jest potrzeba zagospodarowania tego miejsca świadczy też jeden z wniosków, złożonych do Budżetu Obywatelskiego Płocka. Wniosek ten nie jest konkurencją dla planów miasta, przeciwnie – mówi, że odpowiadamy na potrzeby płocczan.

Podkreślam często, że dotrzymuję słowa. Wkrótce plac Obrońców Warszawy będzie jak nowy.