Płock jest pięknie położony nad Wisłą. Jednak bliskość rzeki wiąże się też z zagrożeniem powodzią, czego Płock, niestety, doświadczał. Dlatego tak ważne są działania, które mogą zmniejszyć to niebezpieczeństwo. Niezwykle pożądane są prace związane z pogłębianiem koryta rzeki.

W latach 2011-2015 bagrowanie Wisły odbywało się regularnie, a łącznie w tym czasie wydobyto z Wisły 1.200.000 metrów sześciennych refulatu. Dla porównania  w ciągu ostatnich pięciu lat (2016-2020) ta ilość zmniejszyła się o połowę, a co jeszcze bardziej przerażające, w 2020 roku Wody Polskie nie pogłębiały Wisły w granicach Płocka w ogóle!

Poniżej zamieszczam list, który wystosowałem do prezesa Przemysława Dacy, który na konferencji prasowej w Płocku kłamał, że PGW Wody Polskie „zwiększają działania odmulające” w naszym rejonie.

Płock, 10 lutego 2021 roku

Szanowny Pan Przemysław Daca

Prezes
Państwowego Gospodarstwa Wodnego
Wody Polskie

Podczas konferencji prasowej 9 lutego 2021 roku, która miała miejsce na płockim nabrzeżu, poświęconej sytuacji na rzece Wiśle w związku z podtopieniami nieruchomości i zagrożeniem powodziowym, zaapelowałem do Pana Prezesa o regularne i bardziej intensywne pogłębianie Wisły w rejonie Płocka i w samym Płocku, tak jak to miało miejsce m.in. w latach 2011-2014.

W odpowiedzi na moje słowa dotyczące zmniejszenia w ciągu ostatnich pięciu lat bagrowania rzeki w Płocku, co w konsekwencji prowadzi do wzrostu zagrożenia powodzią w naszym mieście, Pan Prezes raczył stwierdzić, że: „My tu prowadzimy działania odmulające i nieprawda, że się zmniejszają, bo od powstania Wód Polskich, a w zasadzie od 2016 roku się już zdecydowanie cały czas zwiększają (…)”.

Panie Prezesie, to Pan kłamie i wprowadza opinię publiczną w błąd, bo dane dotyczące pogłębiania Wisły wskazują na coś zupełnie innego. W 2020 roku bagrowania rzeki w granicach Płocka nie było w ogóle! W piśmie, które skierowałem 6 lutego 2020 roku do Pańskiego podwładnego Roberta Chciuka, dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie, zwracałem uwagę na konieczność pogłębiania koryta Wisły, dla zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom Płocka. Ilość osadów dennych dostarczanych w rejon Zbiornika Włocławskiego szacuje się rocznie nawet na 1,5 mln metrów sześciennych, a duża część osadów, ze względu na liczne wypłycenia, łachy i wyspy, pozostaje w granicach Płocka, głównie w rejonie osiedli: Radziwie, Borowiczki i Pradolina Wisły. Moje prośby o podjęcie długofalowych działań przez RZGW polegających na pogłębianiu Wisły nie zostały uwzględnione w postaci podjęcia prac refulacyjnych.

W okresie od 2016 do 2020 (czyli w ciągu ostatnich pięciu lat!) ilość wydobytego refulatu wyniosła łącznie 515 tys. metrów sześciennych. Dla porównania tylko w latach 2011-2012 w wyniku bagrowania Wisły w Płocku wydobyto 545 tys. metrów sześciennych refulatu (czyli o 30 tys. metrów sześciennych więcej). Łącznie w latach 2011-2015 (czyli także w ciągu pięciu lat) ilość wydobytego refulatu wyniosła 1.200.000 metrów sześciennych. Liczby mówią same za siebie!

Przy tym pragnę zwrócić uwagę Pana Prezesa na dość niefortunną i szkodliwą w konsekwencji decyzję, aby część refulatu wydobytego podczas pogłębiania Wisły w 2019 roku składować z powrotem do rzeki (rejon ok. 200 metrów poniżej bramy przeciwpowodziowej, km 635), co doprowadziło do wypłycenia rzeki
w tym miejscu (na wysokości Maszewa). Ilustrują to zdjęcia, które załączam do pisma. Przekazuję Panu także tabelę z danymi dotyczącymi pogłębiania Wisły w Płocku w latach 2011-2020.

Proszę, aby Pan Prezes wziął pod uwagę to, że okłamując opinię publiczną w kwestii pogłębiania Wisły staje się Pan niewiarygodny także w innych sprawach, a zaufanie obywateli do działań władz publicznych i podległych im organów jest sprawą niezwykle ważną.

Po raz kolejny zwracam się też do Pana Prezesa o zintensyfikowane i regularne pogłębianie Wisły w granicach miasta, aby zmniejszyć zagrożenie powodziowe oraz zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom Płocka.

Z poważaniem

Prezydent Miasta Płocka

Andrzej Nowakowski