Czym skutkuje skłócanie Polaków – zobaczyliśmy we wtorek w Spółdzielczym Domu Kultury, kiedy młodzi ludzie zaatakowali Adama Michnika.

Można się nie lubić, nie cenić, można mieć różne poglądy, czy wręcz skrajnie różne poglądy, ale trzeba rozmawiać. To dialog jest formą wymiany poglądów.

Na kilka dni przed przyjazdem Adama Michnika na spotkanie, organizowane przez KOD, na słupach i rynnach na płockich ulicach pojawiły się tzw. wlepki w formie listu gończego, dotyczące redaktora naczelnego Wyborczej. W entuzjastyczny wręcz sposób informowała o tym m.in. TV Republika. Niech zabrzmi to zdecydowanie: dla mnie było to zaśmiecanie miasta, jak każdą inną wlepką. Potem pracownicy ratusza muszą tłumaczyć się, jak ciężko takie śmieci się usuwa.

Grupa ludzi, która przyszła zakłócać spotkanie z Adamem Michnikiem rzucając jajka i krzycząc „Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę”, również nie ujęła mnie swoim zachowaniem. To absurdalne, że Michnik, jeden z symboli podziemia i oporu w PRL słyszy, że jest „bolszewicką hołotą”. W tamtych czasach niewielu miało odwagę mieć inne zdanie niż totalitarna władza i narażać się na więzienie.

Ale to, co stało się później – odpalenie świecy dymnej w sali pełnej ludzi – to już skandal. Nie będzie, bo nie może być zgody, na takie zachowanie: ani na rzucanie jajkami, wyzywanie, czy narażanie ludzi. Nie może być siły w życiu publicznym i w politycznej, publicznej rozmowie.

Znana aktorka Meryl Streep na gali Złote Globy 2017 na widok kandydata na prezydenta USA, który przedrzeźniał niepełnosprawnego dziennikarza „New York Times’a”, powiedziała, że pękło jej serce. I dodała: „Taki wzorzec, pozwalający na upokarzanie innych ludzi, jest promowany publicznie przez kogoś potężnego i przenika do naszego życia codziennego, jest przyzwoleniem dla wszystkich, żeby robili to samo. Brak szacunku wywołuje brak szacunku, przemoc wywołuje przemoc”.

Mądre słowa. Pamiętajcie: brak szacunku rodzi brak szacunku, przemoc rodzi przemoc. Dlatego powtórzę: nie może być zgody na takie wydarzenia, jak to w SDK.